Zdrowa dieta i zdrowy styl życia stały się dla Ciebie czymś normalnym, wymarzony efekt osiągnięty lub jesteś już blisko, a tu na horyzoncie długo wyczekiwane wakacje – no bo przecież wypoczynek należy się każdemu, zwłaszcza po tak niespodziewanym ostatnim półroczu. Czy w ogóle można połączyć wakacje z dietą, ALE nie odmawiając sobie jednocześnie gofra czy ulubionych lodów?
Na samym początku mam taką uwagę – jeśli Wasza dieta jest na tyle restrykcyjna, że w sytuacji wyjazdu masz ochotę pochłonąć wszystko to warto było by się zastanowić nad modyfikacją diety aby codzienność dietetyczna nie była dla Ciebie nadmiernym stresem i źródłem samych wyrzeczeń.

Wiadomo – żeby nie przytyć nie możesz przekroczyć swojego dziennego zapotrzebowania energetycznego. To tak w teorii  A w praktyce zastanów się, czy nie jesteś ofiarą teorii „100 % albo nic” (błędnej tak w ogóle) w myśl której 1 porażka czy chociażby odstępstwo od diety przekreśla wszystkie starania i wtedy puszczają Ci już wszelkie hamulce. No bo przecież „zawaliłam, jestem słaba i beznadziejna”. To tak nie jest! Pamietaj – podejdź do sprawy racjonalnie – ok, wszamam tego gofra, ale na obiad nie wybiorę już panierowanego schaba z frytasami tylko pieczonego dorsza z pieczonymi ziemniakami np. i surówkami. Da się – DA !!

Masz jakiś plan? Udało Ci się wyciągnąć wnioski z poprzednich wyjazdów? Tak na pierwszy ogień niech pójdą posiłki w podróży. Masz na nie jakiś pomysł? Zabierz ze sobą zamiast typowych słodyczy – ich zamienniki – swoje wypieki, kupne batoniki np. na daktylach, bakalie, suszone owoce i warzywa. To uchroni Cię już przed pierwszym Mc Donaldowym falstartem.

Temat priorytetów. Zastanów się, co jest dla Ciebie ważne. Po co chcesz się zmieniać. Co się stanie, jeśli Ci się uda i jak się czujesz z każdym sukcesem i czy na pewno w danej chwili masz ochotę na te nazwijmy to „zakazane posiłki” czy po prostu działa ta chwila, że wszyscy jedzą, to co – będę gorsza ? Jeśli ktoś zjada 3 gałki lodów, a Ty 1 to super – przecież to nie zawody. Rób to, co DLA CIEBIE jest ważne. Nie patrz na innych i nie porównuj się do nich. Każdy z nas jest inny i dla każdego ważne są inne kwestie.

Gotowanie – my akurat ostatnio bywamy na mieszkaniu i gotujemy sobie sami – oczywiście, co jakiś czas jemy pyszne rybki w knajpie np. w niedzielę – dorsz w porach był bajeczny. Dzięki temu, że nie wybraliśmy jakiś opcji z wyżywieniem mam większą kontrolę nad ilością i jakością spożywanych posiłków.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

You may use these <abbr title="HyperText Markup Language">HTML</abbr> tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*